Posty

Wyświetlanie postów z luty, 2019

This is not the Punisher you're looking for, albo recka drugiego sezonu.

Obraz
Zjebali to. The end. -------------------- Co? Że za krótko? No a co tu więcej pisać?  Dobra, dobra... Pochowajcie te maczety i koktajle. Przydadzą się na jakieś pół roku po Brexicie w Anglii. Enyłej... Miałem pietra kończąc reckę sezonu pierwszego, że jak zrobią kolejny to jest szansa że to skiepszczą. No i co? No i się nie pomyliłem, urwał nać. Aha, będą spoilery. Od czego by tu zacząć, słuchajcie? Początek jest jak z opery mydlanej, albowiem, wyobraźcie sobie że Frank, któren buja się po kraju bez celu, będąc po finale jedynki człowiekiem wolnym jak ptica,  znajduje sobie kobietę. I co? I nic, bo laska dostaje kulkę podczas rozróby w knajpie, w której pracuje. A przyczyną tejże jest druga dziunia, która napatacza się Castle'owi ni z gruchy, ni z pietruchy i pakuje go w nowe szambo. Ktoś za cośtam ją ściga generalnie, w grę wchodzi ofkoz wielki biznes, wielka Ameryka i jeden wielce nie po kolei będący na umyśle ksiądz morderca. A w środku Frank lutujący kogo popadnie. Jako