Line up, czyli ktom zacz.
Taki sobie Tilian.
Niedoszły polonista, niedoszły archeolog, prawie przeszły emigrant zarobkowy w kraju w którym mgły nie ma tylko wtedy kiedy nie pada.
Raczkujący indianista zafiksowany na tematyce rdzennych mieszkańców Ameryki Północnej w stopniu kwalifikującym go do leczenia w Tworkach, albo innym wesołym przybytku o podobnym nachyleniu. .
Dziecko wsi, przestrzeni i niespiesznego trybu życia. Zatwardziały mięsożerca i kawożłop mimo kilku nieudolnych prób odstawienia czarnej śmierci. Nope, that's not gonna happen, I think.
Tak, mam problem z nałogami, niestety. Nałogowo czytam literaturę maści wszelakiej, od "Bandy Rudego", przez całe fafdziesiąt tomów "Conana", "Władcę Pierścieni" i Ludluma po różnej maści wojenne relacje i opracowania tyczące się działań wojennych na wszystkich frontach w czasie II Wojny Światowej. Plus cała reszta byleby nie było toto nudne.
Nałogowo jaram się "Wiedźminem" pod każdą postacią (serial i film się nie zdarzyły. Ich nie ma), muzyką elektroniczną, folkową i wszystkim w czym maczał palce niejaki David Gilmour.
Jedyne czego nałogowo nie robię od jakiegoś czasu to palenie papierosów. Portfel jest rad.
Niedoszły polonista, niedoszły archeolog, prawie przeszły emigrant zarobkowy w kraju w którym mgły nie ma tylko wtedy kiedy nie pada.
Raczkujący indianista zafiksowany na tematyce rdzennych mieszkańców Ameryki Północnej w stopniu kwalifikującym go do leczenia w Tworkach, albo innym wesołym przybytku o podobnym nachyleniu. .
Dziecko wsi, przestrzeni i niespiesznego trybu życia. Zatwardziały mięsożerca i kawożłop mimo kilku nieudolnych prób odstawienia czarnej śmierci. Nope, that's not gonna happen, I think.
Tak, mam problem z nałogami, niestety. Nałogowo czytam literaturę maści wszelakiej, od "Bandy Rudego", przez całe fafdziesiąt tomów "Conana", "Władcę Pierścieni" i Ludluma po różnej maści wojenne relacje i opracowania tyczące się działań wojennych na wszystkich frontach w czasie II Wojny Światowej. Plus cała reszta byleby nie było toto nudne.
Nałogowo jaram się "Wiedźminem" pod każdą postacią (serial i film się nie zdarzyły. Ich nie ma), muzyką elektroniczną, folkową i wszystkim w czym maczał palce niejaki David Gilmour.
Jedyne czego nałogowo nie robię od jakiegoś czasu to palenie papierosów. Portfel jest rad.
Komentarze
Prześlij komentarz